Analiza sentymentów 1: Tekst3

from transformers import AutoTokenizer, AutoModelForSequenceClassification
import torch

model_name = "tabularisai/multilingual-sentiment-analysis"
tokenizer = AutoTokenizer.from_pretrained(model_name)
model = AutoModelForSequenceClassification.from_pretrained(model_name)

def predict_sentiment(texts):
    inputs = tokenizer(texts, return_tensors="pt", truncation=True, padding=True, max_length=512)
    with torch.no_grad():
        outputs = model(**inputs)
    probabilities = torch.nn.functional.softmax(outputs.logits, dim=-1)
    sentiment_map = {0: "Very Negative", 1: "Negative", 2: "Neutral", 3: "Positive", 4: "Very Positive"}
    return [sentiment_map[p] for p in torch.argmax(probabilities, dim=-1).tolist()]

texts = [
   """ 
Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś zaalarmował prokuraturę w sprawie afery wizowej. Izba skierowała cztery zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przeciwko 12 urzędnikom i politykom. Znamy szczegóły O zawiadomieniach poinformowała w komunikacie Najwyższa Izba Kontroli. Wspominał o nich również Marian Banaś, prezes NIK, w środę 8 stycznia na antenie TVP Info. – Oczywiście tutaj mamy bardzo konkretne ustalenia, które potwierdzają łamanie prawa, łamanie procedur co do przyznawania wiz dla obywateli z zagranicy. Nasz raport został udostępniony również komisji śledczej do spraw zbadania afery wizowej. Materiałów mieliśmy bardzo dużo, ale mamy też ograniczone możliwości, jeśli chodzi o zespół, który zajmuje się kontrolami, więc trzeba było dokładnie przeanalizować wszystkie materiały i na ich podstawie sformułować cztery zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa – powiedział szef NIK.
Afera wizowa: NIK zawiadamia prokuraturę

Wspomniany raport jako pierwsza opisała "Wyborcza".

Ustaliliśmy, że:

    w Ministerstwie Spraw Zagranicznych funkcjonował korupcjogenny mechanizm przyznawania wiz, 
    w latach 2018-2022 Polska wydała więcej wiz niż Hiszpania czy Niemcy, kilkukrotnie przebijając te kraje,
    wizy dostali masowo obywatele krajów muzułmańskich i afrykańskich, 
    także Rosjanie otrzymywali polskie wizy, i to nawet po wybuchu wojny w Ukrainie.

W połowie października NIK oficjalnie potwierdziła nasze ustalenia. Dzisiaj izba kierowana przez Mariana Banasia robi krok następny, czyli składa zawiadomienia do prokuratury. – Zawiadomienia dotyczą ministrów, którzy byli odpowiedzialni za nadzór nad wydawaniem wiz. Tutaj chodziło o wywieranie presji na konsulów, głównie w krajach azjatyckich, ale nie tylko, w sposób bezprawny – mówił Banaś w TVP Info. 

Prezes NIK nie podał jednak żadnych konkretnych nazwisk ministrów. Może jednak chodzić o polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy kierowali Ministerstwem Spraw Zagranicznych w czasach rządów partii Jarosława Kaczyńskiego, a więc o Zbigniewa Raua i jego zastępcy Piotra Wawrzyka. 

Zawiadomienia szczegółowo zostały opisane w komunikacje NIK. 

Pierwsze z nich dotyczy programu Poland.Business Harbour, który w założeniu miał ułatwić Białorusinom znalezienie pracy i zamieszkanie w Polsce. NIK wytknął, że program działał bez podstawy prawnej, wizy były przyznawane bez żadnej kontroli, co sprawiło, że możliwość wjazdu na teren kraju otrzymały dziesiątki tysięcy cudzoziemców, głównie z Białorusi i Rosji. W ocenie Najwyższej Izby Kontroli "powyższe mogło w sposób znaczący wpłynąć na obniżenie bezpieczeństwa państwa i stanowiło działania na szkodę interesu publicznego". 
Drugie zawiadomienie odnosi się do nacisków wywieranych przez kierownictwa MSZ na konsulów. Ci ostatni mieli w przyspieszony sposób przyznawać wizy wybranym osobom. Kolejne zawiadomienie dotyczy wizytacji konsulatu RP w Mumbaju, gdzie urzędnicy próbowali wpłynąć na decyzje podejmowane przez konsula. Ostatnie zawiadomienie jest związane z wynajęciem na potrzeby rozwoju Centrum Decyzji Wizowych (CDW) i Centrum Informacji Konsularnych (CIK) nieruchomości w Łodzi oraz w Kielcach. "Decyzje te w ocenie NIK nie miały uzasadnienia merytorycznego, organizacyjnego ani ekonomicznego. Na skutek tych działań wydatkowano z budżetu państwa środki w wysokości co najmniej 681,9 tys. zł tytułem najmu i kosztów eksploatacji budynków", zaznacza NIK. Banaś przypomniał również, że zawiadomienia w sprawie afery wizowej to nie jedyne, jakie zostały złożone w prokuraturze. – Afera wizowa to tylko jeden z przykładów nadużywania prawa i niegospodarności. Za mojej prezesury NIK złożył ponad 200 zawiadomień do prokuratury, z czego większość została niestety umorzonych przez prokuratorów byłego ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry. Przykładem nadużywania prawa jest też jedna ze spraw, która dotyczy mnie osobiście. Prokuratura Krajowa po ośmiu miesiącach od momentu, kiedy złożyłem zawiadomienie jako prezes NIK, podjęła śledztwo, które potwierdza, że zarówno prokuratura w Białymstoku, jak również CBA w Krakowie formułowały fałszywe dowody i zarzuty przeciwko mojej osobie, jak również przeciwko mojemu synowi – mówił Banaś.
Czego dotyczyła afera wizowa

31 sierpnia 2023 r. premier Mateusz Morawiecki zdymisjonował ówczesnego wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka, który miał dostać w wyborach wysokie, drugie miejsce na liście PiS w Świętokrzyskiem. Ostatecznie został z niej skreślony. Udało się nam wówczas ustalić, że do dymisji doszło po wizycie agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego w MSZ, którzy przesłuchiwali podległych Wawrzykowi pracowników pionu konsularnego. Funkcjonariusze prowadzili śledztwo w sprawie korupcji przy wydawaniu wiz.
W kolejnych dniach opinia publiczna dowiedziała się, że polskie wizy wydawane są na wielką skalę mieszkańcom krajów Azji i Afryki, że pośrednicy umożliwiający szybsze złożenie wniosku w polskim konsulacie żądają za pomoc po kilka tysięcy dolarów od osoby, a współpracownicy Wawrzyka byli zamieszani w korupcyjny proceder. Sam wiceminister miał wysyłać do konsulatów listy z nazwiskami ludzi, którym należało wydać wizę poza kolejnością. W taki sposób do strefy Schengen wjechali rzekomi aktorzy z Bollywood, którzy mieli kręcić w Polsce superprodukcję. W rzeczywistości wyemigrowali do USA.
 """

]

for text, sentiment in zip(texts, predict_sentiment(texts)):
    print(f"Text: {text}\nSentiment: {sentiment}\n")