Untitled
unknown
plain_text
3 years ago
30 kB
24
No Index
Never
1 00:00:00,657 --> 00:00:02,784 Wytrzymaj, już prawie jesteśmy. 2 00:00:02,867 --> 00:00:04,786 Zostaw mnie tu. To jedyne wyjście. 3 00:00:05,286 --> 00:00:09,540 W tym jesteśmy Blade'ami? Wykurwiście. 4 00:00:09,624 --> 00:00:11,084 Nie odpływaj. 5 00:00:11,668 --> 00:00:13,712 Boję się, Morty. Koniec się zbliża. 6 00:00:14,712 --> 00:00:16,380 Jestem głupcem. 7 00:00:16,464 --> 00:00:19,592 Niegodnym głupcem. Przepraszam, że cię w to wciągnąłem. 8 00:00:19,676 --> 00:00:21,803 A ja nas z tego wyciągnę. 9 00:00:35,066 --> 00:00:38,069 - Halo? <i>- Cześć, Jessica. Tu Morty, ze szkoły.</i> 10 00:00:38,111 --> 00:00:39,487 Cześć, co tam? 11 00:00:39,571 --> 00:00:41,323 Super z ciebie dziewczyna. 12 00:00:41,406 --> 00:00:43,199 Jakoś nie mogliśmy się zgrać, 13 00:00:43,283 --> 00:00:45,577 ale szkoda, że nie mogłem lepiej cię poznać. 14 00:00:45,660 --> 00:00:49,289 - To sporo do przetrawienia. - Przepraszam, ja... 15 00:00:49,372 --> 00:00:52,333 - Mogłeś to powiedzieć wcześniej. - Co? 16 00:00:52,417 --> 00:00:55,211 Czasami nieśmiałość jest trochę egoistyczna. 17 00:00:55,295 --> 00:00:56,880 W punkt. 18 00:00:56,963 --> 00:00:59,090 - Co dzisiaj robisz? <i>- Dzisiaj?</i> 19 00:00:59,174 --> 00:01:01,510 Obejrzymy razem film czy coś? 20 00:01:01,593 --> 00:01:04,512 Jasne, świetny pomysł. Jasna cholera. 21 00:01:04,596 --> 00:01:06,973 O w dupę. No dalej! 22 00:01:15,690 --> 00:01:17,567 - Gdzie jesteśmy? - W domu. 23 00:01:17,650 --> 00:01:21,237 - Wylądowałem na oceanie. - Oceanie? Tym na Ziemi? 24 00:01:21,321 --> 00:01:24,032 - No raczej tak. - Ja pierdzielę. 25 00:01:24,115 --> 00:01:25,909 Musimy spierdalać, ale już. 26 00:01:25,992 --> 00:01:27,869 - Dotknąłeś oceanu. - Co z tego? 27 00:01:27,952 --> 00:01:29,454 - Kurwa! No nie! - Ale co? 28 00:01:31,456 --> 00:01:36,628 Richardzie, zbeszcześciłeś święty pakt między lądem a morzem. 29 00:01:36,711 --> 00:01:41,800 Zmierz się z gniewem twego odwiecznego przeciwnika, Pana Nimbusa! 30 00:01:41,883 --> 00:01:43,259 Kto to jest? 31 00:01:43,343 --> 00:01:45,512 - Mój nemezis. - Kto? 32 00:01:45,595 --> 00:01:48,389 - Mój jebany wróg. - Ale jak leciało jego imię? 33 00:01:48,473 --> 00:01:51,935 - Jam jest Pan Nimbus. - Często będzie to powtarzał. 34 00:02:23,842 --> 00:02:25,635 Powtórz, kto przychodzi? 35 00:02:25,718 --> 00:02:27,846 - Jego nemezis. - Rick ma takiego? 36 00:02:27,929 --> 00:02:29,889 - Na to wychodzi. - Wspominał o nim kiedyś? 37 00:02:29,973 --> 00:02:31,808 Sam miałem was o to pytać. 38 00:02:31,891 --> 00:02:34,978 To jakiś czarownik? Starcie nauki i magii? 39 00:02:35,061 --> 00:02:36,771 Jest trochę... jak ryba. 40 00:02:36,855 --> 00:02:38,189 - Ryba. - Żadna z niego ryba. 41 00:02:38,231 --> 00:02:41,359 Pan Nimbus to król oceanu i zasrany gnój. 42 00:02:42,068 --> 00:02:44,279 Zadowolony jesteś, że pomacałeś ocean? 43 00:02:44,362 --> 00:02:45,530 Zaraz tu będzie. 44 00:02:45,613 --> 00:02:48,575 Pomóżcie mi posprzątać, bo typ narobi nam problemów. 45 00:02:48,658 --> 00:02:51,202 Ja chyba dzisiaj odpadam. 46 00:02:51,244 --> 00:02:53,788 Jessica ma mnie odwiedzić, obejrzymy jakiś film. 47 00:02:53,872 --> 00:02:55,540 To spory postęp. 48 00:02:55,623 --> 00:02:57,459 Zaprowadzi nas do czegoś. 49 00:02:57,542 --> 00:03:00,462 Zrozum wreszcie, twój fiut nikogo nie obchodzi. 50 00:03:00,545 --> 00:03:03,465 Boisz się, że szczęśliwy przestanę latać na twoje zawołanie. 51 00:03:03,548 --> 00:03:06,509 Po tym przypale z oceanem już nic dla mnie nie zrobisz. 52 00:03:06,593 --> 00:03:09,220 Kiedy będę wciskać kit Nimbusowi, 53 00:03:09,262 --> 00:03:12,474 Summer da nura do Rowu Mariańskiego po zakazaną muszlę, 54 00:03:12,557 --> 00:03:15,268 która daje dziadowi moc, bo Summer można zaufać. 55 00:03:16,060 --> 00:03:18,438 - Wyliżmy cycki. - Nie pochwalam tego. 56 00:03:18,521 --> 00:03:20,523 Wiadomo, nawet ze sobą nie sypiacie. 57 00:03:21,858 --> 00:03:25,028 Ostatnio jesteśmy z waszym tatą bardzo sekspozytywni. 58 00:03:25,612 --> 00:03:27,739 Dr Wong poradziła nam eksperymentowanie. 59 00:03:27,822 --> 00:03:30,158 Oglądamy razem pornografię. 60 00:03:30,241 --> 00:03:32,243 - Fuj. - Utopię się w tym oceanie. 61 00:03:32,285 --> 00:03:35,789 Nie dzielmy się z nimi wszystkim. Cnotki tego nie zrozumieją. 62 00:03:35,872 --> 00:03:38,041 Macie samobójcze piguły w każdym zębie. 63 00:03:38,124 --> 00:03:40,335 Zróbcie z nich użytek. Ty pilnujesz gorzały. 64 00:03:40,418 --> 00:03:42,253 Nimbus pije porządne trunki. 65 00:03:42,337 --> 00:03:46,174 Przerzuć tam szczyny wieloryba, dojrzeją sobie kilka wieków. 66 00:03:46,257 --> 00:03:49,177 Czas tam szybciej płynie? Coś jak w Narnii? 67 00:03:49,260 --> 00:03:52,013 Wyglądam ci na bobra wierzącego w Chrystusa? 68 00:03:52,097 --> 00:03:53,848 Ale tak, to coś jak w Narnii. 69 00:03:53,932 --> 00:03:56,476 - Dobrze, ale Jessica... - Przynoś tylko wino. 70 00:03:56,559 --> 00:03:58,478 - Prosiłem cię kiedyś o coś? - Że co? 71 00:03:58,561 --> 00:04:01,272 Od lat nie przechodziłem całego tygodnia do szkoły. 72 00:04:01,314 --> 00:04:02,732 Chuja umiem! I po co to? 73 00:04:02,816 --> 00:04:05,402 Musisz się wiecznie napieprzać z nowymi wrogami? 74 00:04:05,485 --> 00:04:07,737 Zapamiętaj sobie, życie to napieprzanie się. 75 00:04:07,821 --> 00:04:09,906 - Z Panem Nimbusem? - Nabijasz się? 76 00:04:09,989 --> 00:04:13,159 To bezlitosny pogromca fujar. 77 00:04:13,284 --> 00:04:15,661 Idziemy, słyszę jego czarodziejski róg. 78 00:04:22,627 --> 00:04:24,587 - To Pan Nimbus? - Nimbusie. 79 00:04:24,671 --> 00:04:26,548 Richardzie, wyglądasz jak dupa. 80 00:04:26,631 --> 00:04:29,634 - Miejmy to już za sobą. - To ten facet? 81 00:04:29,717 --> 00:04:30,969 - Jerry... - Chwila. 82 00:04:31,052 --> 00:04:34,889 Wyruchałeś planetę, a boisz się takiego wymoczka? 83 00:04:34,973 --> 00:04:38,685 Podoba mi się, jest niepokorny. 84 00:04:38,768 --> 00:04:41,187 Trzeba by go krócej trzymać. 85 00:04:41,312 --> 00:04:43,022 Dość tego, dzwonię na policję. 86 00:04:43,106 --> 00:04:44,190 - Śmiało. - Jerry. 87 00:04:44,315 --> 00:04:46,359 - Zadzwonię! - Kontroluję ich. 88 00:04:46,443 --> 00:04:48,611 - Słucham? - Ma kontrolę nad policją. 89 00:04:48,695 --> 00:04:51,364 Jasne, może w jakimś Idiotkowie. 90 00:04:51,448 --> 00:04:54,993 Policja? Napalony dziwak z oceanu wtargnął na moją posesję. 91 00:04:55,493 --> 00:04:57,537 Jestem biały, czy to ważne? 92 00:04:59,748 --> 00:05:00,790 Stać! 93 00:05:01,374 --> 00:05:02,375 Walczcie. 94 00:05:05,628 --> 00:05:06,629 Walcie się. 95 00:05:08,256 --> 00:05:09,257 Wypad. 96 00:05:09,340 --> 00:05:10,717 Spadamy stąd. 97 00:05:11,843 --> 00:05:13,553 - Do rzeczy? - Jak on... 98 00:05:13,636 --> 00:05:16,806 Chryste, Jerry. To Pan Nimbus, gość kontroluje policję! 99 00:05:16,890 --> 00:05:18,725 Dzień dobry, dobrze trafiłam? 100 00:05:18,808 --> 00:05:21,186 Kilku policjantów uprawiało tu przed chwilą seks. 101 00:05:21,269 --> 00:05:23,980 Cześć, Jessica! To właśnie tutaj. 102 00:05:24,063 --> 00:05:26,608 Przedstawiam wam Jessicę. Poznaj wszystkich. A to... 103 00:05:26,691 --> 00:05:29,527 - Jam jest Pan Nimbus. - Właź do chaty, Nimbus. 104 00:05:29,611 --> 00:05:30,779 Morty, idź po wino. 105 00:05:30,862 --> 00:05:32,739 Za chwilę. Wejdź. 106 00:05:32,822 --> 00:05:36,493 Poczekajcie tu. Chyba że nie jesteście godni Nimbusa. 107 00:05:36,576 --> 00:05:38,244 Jeśli dobrze zrozumiałem, 108 00:05:38,369 --> 00:05:40,997 powinieneś wiedzieć, że oglądamy razem pornosy. 109 00:05:44,375 --> 00:05:47,003 Dobra robota, dostaliście skinienie. 110 00:05:47,087 --> 00:05:49,839 - Skinienie? - Pan Nimbus ma nosa do tych spraw. 111 00:05:49,923 --> 00:05:51,758 Jesteście sekspozytywną parą? 112 00:05:51,841 --> 00:05:54,427 - Jeszcze jak. - Ogląmy razem porno. 113 00:05:54,511 --> 00:05:56,888 Zapiszę was jako chętnych do trójkąta. 114 00:05:56,971 --> 00:05:58,389 To potrzebne informacje. 115 00:05:58,431 --> 00:06:00,975 Król oceanu ma ochotę na trójkącik z nami? 116 00:06:01,059 --> 00:06:03,436 To niezobowiązująca, ale niepowtarzalna szansa. 117 00:06:03,520 --> 00:06:04,854 Zazdroszczę wam. 118 00:06:04,938 --> 00:06:08,399 Wpiszcie adres na ostatniej stronie, wyślemy kosz podarunkowy. 119 00:06:08,441 --> 00:06:12,612 - Coś takiego. - Nie wydajesz się... wzburzona. 120 00:06:12,695 --> 00:06:16,658 - Ty też nie. - Boże, to naprawdę się dzieje? 121 00:06:16,741 --> 00:06:19,327 Myślałem, że takie rzeczy to tylko w Nowym Jorku albo HBO. 122 00:06:19,411 --> 00:06:21,704 - Dr Wong się nie myliła. - Masz rację. 123 00:06:21,788 --> 00:06:24,082 Właśnie o czymś takim mówiła. 124 00:06:24,165 --> 00:06:27,419 Usiądź sobie wygodnie, wybierz jakiś film. 125 00:06:27,460 --> 00:06:29,963 Możemy pooglądać międzywymiarową kablówkę. 126 00:06:30,046 --> 00:06:32,131 <i>Wracamy do</i> Nintendo 69. 127 00:06:32,215 --> 00:06:35,510 <i>Nintendo, co ty mi robisz? Och, Nintendo.</i> 128 00:06:35,593 --> 00:06:38,429 Puścimy, na co masz ochotę. 129 00:06:38,471 --> 00:06:40,431 Słyszałam, że przyniesiesz wino? 130 00:06:40,515 --> 00:06:42,934 Muszę je donosić Panu Nimbusowi. 131 00:06:43,017 --> 00:06:46,229 - A zostanie trochę? - Pewnie. 132 00:06:46,438 --> 00:06:48,106 - Przyniosę ci. - Fajnie. 133 00:06:48,189 --> 00:06:49,732 Wracaj szybko. 134 00:06:53,862 --> 00:06:57,282 - Przyda ci się pomoc? - Tak, byłoby świetnie. 135 00:06:57,365 --> 00:06:59,534 - Żaden problem. - Hoovy, obiad na stole! 136 00:06:59,617 --> 00:07:01,119 Zaraz wracam, kopytku. 137 00:07:01,202 --> 00:07:02,453 Pomagam temu młodzieńcowi 138 00:07:02,537 --> 00:07:06,332 przenieść przez portal skrzynkę alkoholu, która stoi tu od dekad. 139 00:07:07,917 --> 00:07:10,253 Dzięki, Hoovy, bardzo mi miło. 140 00:07:10,336 --> 00:07:12,630 Zaprosiłem dziewczynę, którą lubię. 141 00:07:12,714 --> 00:07:14,925 - Denerwuję się. - Znam to uczucie. 142 00:07:15,008 --> 00:07:16,593 Gdy zacząłem spotykać się z Bovą, 143 00:07:16,676 --> 00:07:19,637 wciąż myślałem, że w jakiś sposób zawalę sprawę. 144 00:07:19,721 --> 00:07:22,224 - I co zrobiłeś? - Zawaliłem sprawę. 145 00:07:22,307 --> 00:07:24,351 Ale ona mnie za to pokochała. 146 00:07:24,476 --> 00:07:27,479 Dziękuję, dobrze, że to usłyszałem. Weź jedno. 147 00:07:27,562 --> 00:07:29,689 - Nie trzeba. - Chcę ci je dać. 148 00:07:29,773 --> 00:07:31,024 Dobrego dnia, Hoovy. 149 00:07:31,107 --> 00:07:33,192 Baw się dobrze z panienką. 150 00:07:33,276 --> 00:07:34,861 - Wyluzuj się. - Tak zrobię. 151 00:07:38,573 --> 00:07:39,616 Bova? 152 00:07:41,117 --> 00:07:42,910 Dlaczego nas opuściłeś, ojcze? 153 00:07:42,994 --> 00:07:45,163 Japheth? Kiedy się urodziłeś? 154 00:07:45,246 --> 00:07:48,666 Przyrzekłem matce, że pomszczę ją, jeśli kiedyś cię spotkam. 155 00:07:48,750 --> 00:07:51,920 - To nie była moja wina. - A niby czyja? 156 00:07:52,003 --> 00:07:54,964 Chłopca zza magicznych drzwi. 157 00:07:57,675 --> 00:07:59,093 Omówimy warunki? 158 00:07:59,177 --> 00:08:01,930 - Niech będzie, warunki. - Numer jeden. 159 00:08:02,013 --> 00:08:03,765 Jestem królem oceanu. 160 00:08:03,848 --> 00:08:06,392 - Mojego sracza, proszę bardzo. - Numer dwa. 161 00:08:06,518 --> 00:08:09,729 - Przestaniesz srać do oceanu. - Nie wiem, co ty gadasz. 162 00:08:09,813 --> 00:08:11,523 Wyborne. Kolejne. 163 00:08:11,564 --> 00:08:16,236 - Akurat tę butelkę chciałem... - Dajże mu to wino. 164 00:08:17,278 --> 00:08:19,864 - Kolejne. - Morty? Przyniosłeś wino? 165 00:08:19,948 --> 00:08:24,077 Tak, przepraszam, już po nie idę. 166 00:08:24,160 --> 00:08:28,081 - Myślałam, że już poszedłeś. - Tak było, ale się poplątało. 167 00:08:28,164 --> 00:08:31,042 Teraz znowu idę. Zapuść ten film. 168 00:08:31,126 --> 00:08:33,002 Poczekam na ciebie. 169 00:08:33,670 --> 00:08:35,422 Cholerka. 170 00:08:38,550 --> 00:08:40,552 Czekałem na ciebie. 171 00:08:40,635 --> 00:08:42,679 Jesteś Hoovy, tak? 172 00:08:42,762 --> 00:08:44,305 Nie wypowiadaj jego imienia! 173 00:08:44,889 --> 00:08:48,309 Jezusie, co jest z tymi napakowanymi dziadkami? 174 00:08:48,393 --> 00:08:51,062 Przepraszam! Przyszedłem tylko po wino! Przestań! 175 00:08:51,146 --> 00:08:52,397 Zajebię cię! 176 00:08:53,356 --> 00:08:54,941 Walić to. 177 00:08:58,445 --> 00:08:59,571 Wiesz co? 178 00:09:00,405 --> 00:09:02,866 - Ty! - Jeb się, Hoovy! 179 00:09:02,949 --> 00:09:04,701 - Ojcze? - To on! 180 00:09:04,784 --> 00:09:06,828 - Mówiłem, że wróci. - Ja pierdzielę. 181 00:09:06,911 --> 00:09:09,330 Nie był stary ledwo 10 sekund temu. 182 00:09:09,914 --> 00:09:11,207 Skurwysyn! 183 00:09:13,752 --> 00:09:16,588 Wybacz, ojcze. Przepraszamy, że ci nie wierzyliśmy. 184 00:09:16,671 --> 00:09:20,508 On wróci. Powstrzymajcie go! 185 00:09:31,728 --> 00:09:33,646 Tatku, po co stoimy na straży? 186 00:09:33,730 --> 00:09:37,108 Pewnego dnia Mroczne Dziecię powróci. 187 00:09:37,192 --> 00:09:39,402 A my będziemy gotowi. 188 00:09:42,614 --> 00:09:45,492 Wyśmienite. Gdzie twój sługus? Czuję pragnienie. 189 00:09:45,617 --> 00:09:48,078 Zaraz przyjdzie. Przestań jeść w taki sposób. 190 00:09:48,661 --> 00:09:53,207 „Strony zrzekają się odpowiedzialności za śmierć spowodowaną orgazmem”. 191 00:09:53,291 --> 00:09:55,627 Jesteśmy gotowi aż tak się otworzyć? 192 00:09:55,668 --> 00:09:57,921 A jak zrobi się dziwnie albo się w nim zakocham? 193 00:09:58,004 --> 00:09:59,881 Nie! Niech to szlag! 194 00:09:59,964 --> 00:10:00,965 Co to było? 195 00:10:01,049 --> 00:10:04,302 Kolejna intryga? Wiem, że coś knujesz. 196 00:10:04,385 --> 00:10:07,138 To nic, przepraszam na chwilę. 197 00:10:07,222 --> 00:10:10,558 - Co wy odpierdalacie? Gdzie wino? - Spadło mi, bo tata się napalił. 198 00:10:10,642 --> 00:10:12,102 Nie wierzę, że znowu zjebałeś. 199 00:10:12,185 --> 00:10:14,145 Wcale nie! Tam był taki gość... 200 00:10:14,229 --> 00:10:15,438 Zawsze jakiś jest! 201 00:10:15,522 --> 00:10:19,859 Lądowi osadnicy każący Nimbusowi czekać, żegnają się z życiem. 202 00:10:19,943 --> 00:10:20,985 Już idę! 203 00:10:21,069 --> 00:10:23,989 Przez was muszę odstawiać szeptanki w stylu <i>Frasiera</i>. 204 00:10:24,072 --> 00:10:26,908 Morty, idź po flaszki. Beth i Jerry, nie wyruchacie Nimbusa. 205 00:10:26,991 --> 00:10:29,077 - To on zaproponował. - Na pewno nie tutaj. 206 00:10:29,160 --> 00:10:31,037 Wszystkim to proponuje. 207 00:10:31,121 --> 00:10:32,956 Jessica, co robisz? 208 00:10:33,039 --> 00:10:35,667 - Jesteś zajęty. - Nie, zrobił się malutki problem. 209 00:10:35,750 --> 00:10:37,544 Ale już idę po wino. 210 00:10:37,669 --> 00:10:39,838 Mówiłeś to już dwa razy. 211 00:10:39,921 --> 00:10:42,173 Tak, ale teraz je przyniosę. 212 00:10:44,008 --> 00:10:45,677 7O kurde, to on! 213 00:10:48,930 --> 00:10:52,517 Co ma wam powiedzieć? Przepraszam! 214 00:10:56,146 --> 00:10:57,814 Wreszcie go pokonaliśmy. 215 00:10:57,897 --> 00:11:02,819 Czuwajmy dalej, bo kto wie, może kiedyś powróci. 216 00:11:02,902 --> 00:11:06,322 Sama chciałaś, Narnio. Nakurwiamy. 217 00:11:06,406 --> 00:11:10,910 - To koniec, chłopiec już nie wróci. - On zawsze powraca. 218 00:11:10,994 --> 00:11:15,457 Nie mamy życia ani przyszłości przez twoją bajkę. 219 00:11:15,540 --> 00:11:17,333 - Kłamstwo! - Wiem, co widziałem. 220 00:11:17,417 --> 00:11:20,253 - Nic nie widziałeś! - Głupi chłopiec. 221 00:11:23,298 --> 00:11:29,179 Tylko ci, których nazywa się głupcami, mają odwagę poznać prawdę. 222 00:11:49,741 --> 00:11:52,869 Powiedz, ojcze. Teraz też jestem głupi? 223 00:11:56,414 --> 00:11:59,250 Narodziłem się w kopalniach, które zbudowały te mury. 224 00:11:59,334 --> 00:12:02,295 Straciłem wiele lat, budując świątynię kłamstwa. 225 00:12:02,378 --> 00:12:04,672 Dlatego kłamstwo stało się moją mocą. 226 00:12:04,756 --> 00:12:07,258 Czym jest moc, jeśli nie kłamstwem... 227 00:12:08,259 --> 00:12:13,264 To jednak prawda! Tak bardzo się myliłem! Bóg istnieje... 228 00:12:37,017 --> 00:12:39,603 Nienaganna obsługa, będzie napiwek. 229 00:12:39,644 --> 00:12:43,022 Wolałem tego drugiego. Miał na imię Kyle? 230 00:12:43,064 --> 00:12:44,232 - Co? - Nico. 231 00:12:44,274 --> 00:12:45,901 Możemy podpisać i rozejść się? 232 00:12:45,984 --> 00:12:47,777 Tak mi przykro. 233 00:12:47,861 --> 00:12:50,780 W porządku, nie było cię parę minut. 234 00:12:50,822 --> 00:12:52,032 Wszystko w porządku? 235 00:12:52,115 --> 00:12:55,452 Przepraszam, jakoś nigdy nam nie wychodzi. 236 00:12:55,535 --> 00:12:58,788 Masz rację, ale cieszę się, że zadzwoniłeś. 237 00:12:58,872 --> 00:13:01,916 Może zaczniemy od początku i tym razem nam się uda? 238 00:13:02,000 --> 00:13:04,127 Tak, chciałbym tego. 239 00:13:05,587 --> 00:13:07,088 Dziękuję, że przyniosłeś wino. 240 00:13:07,172 --> 00:13:08,631 Było warto. 241 00:13:08,715 --> 00:13:11,551 - A korkociąg? - Pójdę po niego. 242 00:13:13,094 --> 00:13:16,681 Uwielbiam składać podpis nad kropeczkami. Zaczynamy? 243 00:13:16,806 --> 00:13:19,309 - Jezu, tak. - Twój świadek? 244 00:13:19,392 --> 00:13:20,852 Moim jest ta kałamarnica. 245 00:13:20,935 --> 00:13:22,562 Jara cię morski motyw przewodni? 246 00:13:22,646 --> 00:13:24,648 Skombinuj świadka i odczep się ode mnie. 247 00:13:24,731 --> 00:13:26,524 A może Richard nie ma nikogo, 248 00:13:26,608 --> 00:13:30,695 komu powierzyłby swoje życie? Kto naprawdę go zna? 249 00:13:30,820 --> 00:13:32,989 Dobra, znajdę kogoś. Boże... 250 00:13:33,073 --> 00:13:35,325 Morty, pomożesz mi z jedną pierdołą. 251 00:13:35,408 --> 00:13:39,204 Zrobiłem wszystko, o co prosiłeś. Mogę zająć się moją dziewczyną? 252 00:13:39,287 --> 00:13:41,748 - Dziewczyną? - To znaczy, no... 253 00:13:41,831 --> 00:13:44,834 Całowaliśmy się, ale nie chcę się z niczym spieszyć. 254 00:13:44,918 --> 00:13:46,878 Z tymi rzeczami trzeba powoli. 255 00:13:50,382 --> 00:13:54,052 - Dlaczego jesteś wyjątkowy, Adamie? - Bo jestem Podróżnikiem. 256 00:13:54,135 --> 00:13:57,347 Tak, właśnie ty przejdziesz przez wrota. 257 00:13:57,430 --> 00:13:59,849 Położysz kres naszym cierpieniom. 258 00:13:59,891 --> 00:14:01,977 Matko, ale co z moim cierpieniem? 259 00:14:02,060 --> 00:14:05,981 Ono nas wyzwoli. Nadszedł czas. 260 00:14:10,276 --> 00:14:11,319 Jeszcze raz. 261 00:14:12,654 --> 00:14:14,322 Jeszcze raz! 262 00:14:16,950 --> 00:14:18,952 Nie jesteś gotowy. 263 00:14:19,035 --> 00:14:21,788 - Błagam, matko. - Myślisz, że okaże ci łaskę? 264 00:14:21,871 --> 00:14:24,708 Nad nami się nie zlitował. Jeszcze raz! 265 00:14:42,225 --> 00:14:45,103 - Komuś czegoś potrzeba? - A Nimbusowi? 266 00:14:45,186 --> 00:14:48,565 - Cholera! - Nie oceniaj, nasz związek dojrzewa. 267 00:14:48,648 --> 00:14:51,318 - Dlaczego mnie to spotyka? - Za przyszłość! 268 00:14:54,446 --> 00:14:56,906 Śmiesz targnąć się na życie Nimbusa? 269 00:14:56,948 --> 00:14:59,659 - Chwila, kto to? - Ustaw się w kolejce. 270 00:15:05,498 --> 00:15:08,251 - Wielka strata. - Matko? 271 00:15:12,505 --> 00:15:13,757 Jessica! 272 00:15:15,133 --> 00:15:17,385 Musiałeś dotknąć oceanu. 273 00:15:18,011 --> 00:15:20,013 Zajmnij się! To nie pora na... 274 00:15:20,096 --> 00:15:21,848 Wszystko zjebałeś. 275 00:15:27,687 --> 00:15:30,398 - Jesteś za wcześnie. - Co to za miejsce? 276 00:15:30,482 --> 00:15:34,778 Koniec, a jednocześnie początek. Czyż każdy koniec nie jest początkiem? 277 00:15:34,861 --> 00:15:37,947 Stój! Tę sci-fi srakę rodem z Sundance zachowaj dla siebie! 278 00:15:37,989 --> 00:15:39,949 - Gdzie Jessica? - Jessica. 279 00:15:40,033 --> 00:15:43,703 Tak miała na imię? Dziękuję, już zapomniałem. 280 00:15:44,371 --> 00:15:48,833 No tak, przyda ci się to. Na wino. 281 00:15:52,712 --> 00:15:55,048 O w pytę, mamy go! 282 00:15:55,131 --> 00:15:57,759 Dacie wiarę, że nabrał się na numer z drzewem? 283 00:15:57,842 --> 00:15:59,052 Złapaliśmy go! 284 00:16:00,095 --> 00:16:04,182 Skoro dążysz do wojny z Atlantydą, spełni się twoja wola. 285 00:16:04,265 --> 00:16:07,394 Byłem już na wojnie z Atlantydą i zaorałem syrenie cipska. 286 00:16:07,477 --> 00:16:10,313 Wiedziałem, że to ty! Przygotujcie paradę na wyjście. 287 00:16:10,981 --> 00:16:15,402 Pożegnaj się z ukochanym suchym lądem. Wkrótce będzie mokry. 288 00:16:15,485 --> 00:16:17,696 Wyprzedziło cię globalne ocieplenie. 289 00:16:17,779 --> 00:16:20,198 Ale śmiało, dodaj trochę wilgoci. 290 00:16:20,281 --> 00:16:22,909 - Nabijasz się ze mnie? - Tak, jesteś jebanym żartem. 291 00:16:22,993 --> 00:16:24,828 Jesteś i zawsze byłeś do bani. 292 00:16:24,911 --> 00:16:26,788 Wiesz, dlaczego od lat nie walczymy? 293 00:16:26,871 --> 00:16:29,290 Bo się ciebie wstydzę. Po co mi to? 294 00:16:29,374 --> 00:16:33,003 Nie potrzebuję nikogo. Całe dnie liżę rowy i rucham Nintendo. 295 00:16:33,044 --> 00:16:36,798 Nienawidzisz mnie, bo tylko ja widzę, jak nisko upadłeś. 296 00:16:36,881 --> 00:16:39,342 Kiedyś się ciebie bałem, szanowałem cię. 297 00:16:39,426 --> 00:16:43,346 Teraz ostało się jedynie politowanie dla zapijaczonego starca, 298 00:16:43,430 --> 00:16:46,016 nieświadomego, jak bardzo jest samotny. 299 00:16:46,057 --> 00:16:48,393 Co pomyślałaby Diane, gdyby żyła... 300 00:16:48,476 --> 00:16:50,937 Nie wpierdalaj się tu z przedakcją! 301 00:16:51,855 --> 00:16:54,566 - Świetnie, obudziłeś się. - Zabrałem tylko wino. 302 00:16:54,649 --> 00:16:57,110 Przeprosiłem przecież. Co z wami? 303 00:16:57,193 --> 00:16:59,321 Od wieków zadaję sobie to pytanie. 304 00:16:59,404 --> 00:17:02,449 Powstałem, by cię studiować. 305 00:17:02,532 --> 00:17:05,702 Im bliżej się przyglądałem, tym mniej rozpoznawałem samego siebie. 306 00:17:05,785 --> 00:17:07,579 Nie mam na to czasu... 307 00:17:07,662 --> 00:17:10,415 Zastanawiałem się, kim bylibyśmy bez ciebie. 308 00:17:10,498 --> 00:17:12,709 Czy zostało nam coś poza nienawiścią? 309 00:17:12,792 --> 00:17:15,920 Myślałem, że może ona będzie odpowiedzią. 310 00:17:16,046 --> 00:17:18,256 Zamrożona w czasie, uśpiona na wieczność. 311 00:17:18,340 --> 00:17:21,217 Nie rozumieliśmy jej przeznaczenia, więc ukryliśmy ją. 312 00:17:21,301 --> 00:17:23,470 Dlaczego zawsze chowamy prawdę... 313 00:17:23,553 --> 00:17:26,765 - Chuj mnie to! Wypuść ją! - Po co klonowałem sobie genitalia? 314 00:17:26,848 --> 00:17:28,642 - Rób to, suko. - Dupek. 315 00:17:28,725 --> 00:17:31,853 Może i jestem dupkiem, czasem trzeba nim być. 316 00:17:31,936 --> 00:17:34,397 - Dziadek mnie tego nauczył. - Dobrze, już. 317 00:17:37,400 --> 00:17:40,904 - Morty? - Cześć. Trochę sobie pospałaś, co? 318 00:17:40,987 --> 00:17:43,406 To jakaś wydzielina? Nie wiem, jak to nazwać. 319 00:17:43,490 --> 00:17:47,077 Wygląda jak śluz. Dobra, dogadamy to później. 320 00:17:53,583 --> 00:17:55,251 Co jest... 321 00:17:57,087 --> 00:17:59,381 - Rick! - Homarojebca. 322 00:17:59,464 --> 00:18:01,299 - Co ja w ogóle robię? - Pomocy! 323 00:18:01,383 --> 00:18:04,177 Dokąd idziesz? Wracaj tu. 324 00:18:04,260 --> 00:18:05,887 Zamoczę cały ląd! 325 00:18:05,971 --> 00:18:09,307 Chętnie to zobaczę. Śmiało, zrób to. 326 00:18:09,391 --> 00:18:11,768 - Nie używaj mnie jako wymówki. - Rick! 327 00:18:13,019 --> 00:18:16,564 Ile emocji. Wyglądasz na zestresowanego. 328 00:18:16,648 --> 00:18:19,025 - Podpisaliśmy dokumenty. - Muszę już iść. 329 00:18:19,109 --> 00:18:22,028 - Masz nasz numer. - Była mowa o koszu podarunkowym. 330 00:18:22,112 --> 00:18:25,198 - Codziennie odwalisz jakiś numer. - Przestań! Nie! 331 00:18:26,199 --> 00:18:27,867 - Co? - Zjebałem sprawę. 332 00:18:27,951 --> 00:18:29,703 W porządku, tak już masz. 333 00:18:29,786 --> 00:18:31,997 Odstawię deus ex machina i wracamy do domu. 334 00:18:33,581 --> 00:18:36,918 Co wy macie ostatnio z tymi cyberpunkowymi ptakami? 335 00:18:39,963 --> 00:18:41,798 Kurde, to było niezłe. 336 00:18:49,556 --> 00:18:51,433 Chyba mamy trochę przesrane. 337 00:18:54,185 --> 00:18:57,522 Myślałeś, że pozwolę ci umrzeć w samotności? 338 00:19:10,535 --> 00:19:13,663 Jam jest Pan Nimbus! 339 00:19:17,751 --> 00:19:23,506 - Masz jeszcze czas na film? - Tak, czas. 340 00:19:23,590 --> 00:19:26,593 <i>Mam tylko czas, nieskończony czas.</i> 341 00:19:27,260 --> 00:19:31,931 <i>Na początku było szaleństwo.</i> <i>Potem oświecenie i znowu szaleństwo.</i> 342 00:19:32,015 --> 00:19:36,394 <i>Może to był dar. Widziałam życie czasu.</i> 343 00:19:36,478 --> 00:19:41,108 <i>Gdy je oglądałam,</i> <i>w jego okrutnej, przemijającej glorii,</i> 344 00:19:41,191 --> 00:19:43,235 <i>dumałam, czy ja żyję?</i> 345 00:19:43,318 --> 00:19:45,487 <i>Czy jestem elementem w czyjejś historii?</i> 346 00:19:45,570 --> 00:19:48,364 <i>Czy mogłabym być czymś więcej?</i> 347 00:19:48,448 --> 00:19:51,368 <i>Miałam tyle czasu i żadnej odpowiedzi.</i> 348 00:19:51,451 --> 00:19:53,536 <i>Czas bez celu jest więzieniem.</i> 349 00:19:53,620 --> 00:19:56,206 Zajrzałam do umysłu wieczności. 350 00:19:56,247 --> 00:19:59,709 A może nawet Boga. Znalazłam tam tylko ciszę. 351 00:20:01,336 --> 00:20:03,213 Zostańmy przyjaciółmi. 352 00:20:03,296 --> 00:20:07,676 Jasne, czaję. Przegapiliśmy nasz moment. 353 00:20:07,759 --> 00:20:12,389 Tak, ale będzie ich więcej. Dla nas obojga. Do widzenia. 354 00:20:13,139 --> 00:20:15,809 - Jak leci? - Spierdalaj, jestem boginią czasu! 355 00:20:16,309 --> 00:20:19,396 Walka u twojego boku była... 356 00:20:20,105 --> 00:20:23,066 Nie będzie paktu, bo nie ma żadnej wojny. 357 00:20:23,149 --> 00:20:25,568 To bardzo spoko z twojej strony. 358 00:20:25,652 --> 00:20:30,782 Richardzie, zanim stałeś się moim wrogiem, byłeś moim jedynym przy... 359 00:20:30,865 --> 00:20:32,784 - Mam muszlę. - Cholera, słuchaj... 360 00:20:32,867 --> 00:20:35,161 Sukinsynu! Zdrada! 361 00:20:35,245 --> 00:20:37,080 - Morty, rzuć broń! - Całą zużyłem. 362 00:20:37,163 --> 00:20:39,624 Dziadku, co mam z nią zrobić? 363 00:20:39,708 --> 00:20:43,420 - Zadąć w nią czy rozwalić? - Rozwal ją! 364 00:20:43,503 --> 00:20:46,006 - Coś ty zrobiła? - Miałaś ją zniszczyć! 365 00:20:46,089 --> 00:20:48,133 Skąd miałam wiedzieć? 366 00:20:51,052 --> 00:20:54,097 Policja, wsadźcie gnoja do więzienia. 367 00:20:54,180 --> 00:20:58,268 Mówiłem, że to bezlitosny pogromca fujar. 368 00:20:58,310 --> 00:21:01,646 - Nimbus! - Jak on to zrobił? 369 00:21:01,730 --> 00:21:05,317 Jezu, Summer. Pan Nimbus kontroluje policję! 370 00:21:37,532 --> 00:21:40,410 Więcej haseł bezpieczeństwa mija się z celem. 371 00:21:40,493 --> 00:21:43,788 Upewniam się, że w każdym momencie będzie można przestać. 372 00:21:43,872 --> 00:21:47,209 - Nie mogę się doczekać. - Ale ekscytacja. 373 00:21:47,667 --> 00:21:50,170 Robimy to, bo oboje tego chcemy, 374 00:21:50,253 --> 00:21:52,839 czy myślimy, że chce tego druga osoba? 375 00:21:52,922 --> 00:21:55,925 Chcę pokazać, że kocham cię tak bardzo, że zrobię to dla ciebie. 376 00:21:56,009 --> 00:21:59,930 Ja tak samo. Zmywajmy się stąd, zanim popełnimy ogromny błąd. 377 00:22:00,013 --> 00:22:04,476 - Stres was zjadł? - Nie. Nie mów Rickowi. 378 00:22:04,559 --> 00:22:07,896 - Nie zrozumiałby. - Wręcz przeciwnie. 379 00:22:13,693 --> 00:22:16,613 Napisy: Natalia Łobodzińska